Ten post miał się pojawić wczoraj. Niestety pisanie postów w tygodniu graniczy z cudem ze względu na ilość nauki. Tym bardziej jeśli dołączymy do tego szkołę muzyczną, ale obiecałam 4 posty o świątecznej tematyce w tygodniu i staram się jak mogę, żeby tej obietnicy dotrzymać. Dzisiaj mam dla was przepis na najłatwiejsze i chyba najsmaczniejsze ciastka, które można upiec nie tylko na święta. Upiekłam je w niedzielę, w mikołajki, a kiedy w poniedziałek wróciłam ze szkoły ciastek nie było. Mi z połowy składników wyszły chyba 32 ciasteczka, ale jak mówię były z połowy, czyli 250g mąki.
Składniki
- 500g mąki
- 250g cukru
- 250g masła
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 opakowania cukru waniliowego
- 1 jako i 1 żółtko
- można jeszcze dodać ekstrakt waniliowy
Następnie zagnieść ciasto. Tak jak na obrazku powyżej. Rozwałkować i powycinać kształty za pomocą foremek. Piec 10-15 minut w temperaturze 180 stopni. Prawda, że proste?
Smacznego!